Realizujemy

Patronujemy

Wspiera nas

Wózki – jak kupować wózek?

źródło: http://www.acfe.com/article.aspx?id=4294970826W tym artykule zajmę się wózkami. Nie będę opisywał jak dobrać wózek do konkretnej osoby ani jaki typ wózka jest odpowiedni dla danej osoby (to opisałem w artykule „Wózki – dobór typu wózka”). W tym artykule postaram się pokazać, na co zwrócić uwagę przy samym zakupie i jak nie narazić się na niepotrzebne koszty.

W swoim życiu widziałem już „naciągaczy”, którzy wszystkich wsadziliby na wózki aktywne lub odwrotnie, wszystkim polecali wózki elektryczne „Żeby się Pan nie męczył.”. Cel tych pseudodoradców jest jeden – zwiększyć sprzedaż. Nie liczyłbym na wielkie współczucie i pomoc, bo to jest ich zysk a z osobami na wózkach mają do czynienia na co dzień i u niektórych pojawia się pewnego rodzaju „znieczulica”. Oczywiście nie można generalizować są też uczciwi sprzedawcy, którzy najpierw diagnozują potrzeby a potem przedstawiają ofertę najlepszą dla klienta wiedząc, że za jakiś czas klient wróci, bo będzie zadowolony.

Jak wybrać wózek i nie dać się naciągnąć?
źródlo: http://www.pinterest.com/pin/356065914263022610/Zasada pierwsza. To my im (sprzedającym) robimy „łaskę”, że akurat chcemy kupić od nich a nie na odwrót. W związku z tym nie krępujmy się o wszystko pytać i przekazywać jasno nasze potrzeby. Od tego oni są by spełnić nasze oczekiwania. Wszak wózek to nie bułka, jutro nie kupimy w innym sklepie, jeśli będzie nie smaczna. Wózek kupujemy na lata i musi spełnić wszystkie nasze oczekiwania i być wygodny w użyciu.. Jeśli musimy sprawdzić czy wózek zmieści się np. w aucie albo przez drzwi w domu itp. Nie krępujmy się, pytajmy czy sprzedawca podjedzie z danym modelem lub wypożyczy go do testów. Szczególnie istotne np. przy wózkach elektrycznych, aby sprzedawca przywiózł do testów pod dom. Miałem okazję być przy takich „testach” i sprzedawcom, którym zależało na kliencie byli wstanie przejechać przez pół polski by zaprezentować wózek. Oczywiście bezpłatnie i bez obietnicy, że na pewno „ten” kupimy. Jeśli sprzedawca się wykręca to znaczy, że mu nie zależy i dajmy sobie z nim spokój.
Zasada druga. Warto przy wyborze sklepu przejrzeć oferty w internecie i zobaczyć, kto jest głównym dystrybutorem. Często może mieć niższe ceny. W ogóle ceny między różnymi sklepami na dany model wózka mogą się różnić o kilkaset złotych.

Kolejna zasada, negocjujmy.
Jeśli mamy upatrzony jakiś wózek, warto zobaczyć czy nie chcemy jakichś rzeczy dodatkowych do niego. Jeśli będziemy potrzebowali np. osłony na koła czy jakąś poduszkę przeciw odleżynową to zobaczmy czy sprzedawca nie może sprzedać nam tego z upustem lub w gratisie. Szczególnie jeśli w tym sklepie cena jest wyższa niż innym. Czasem mówmy wprost że np. rozważacie zakup w sklepie „X” bo tam jest taniej ale jeśli dorzucą „to i to” to kupicie u nich bo globalnie wyjdzie taniej.

Następna zasada, uważajmy na akcesoria i cenę ostateczną.
Przy wyborze zawsze przemyślmy co jest nam niezbędne a co nie. Ale tutaj uwaga. Lepiej czasem „kupić na wyrost” bo wyjdzie taniej. Dlaczego tak może się stać? Bywa że na części „serwisowe” jest wyższy VAT niż na przedmiot ortopedyczny. Jeśli kupimy dane akcesoria już zamontowane to zapłacimy za nie mniej niż za te same rzeczy kupione np. pół roku później oddzielnie (jako części „serwisowe” będą miały wyższy VAT). Przy akcesoriach uważajmy też aby nam nie wciśnięto czegoś co jest nam zbędne lub możemy zrobić sobie sami (jeśli mamy trochę obeznania z majsterkowaniem). Przykładem może być parciany pas do mocowania osoby na wózku aby nie wypadła. U sprzedawców to koszt często kilkuset złotych a taka sama parciana taśma w pasmanterii plus klamra z atestem, jakieś maksymalnie 50 zł. Oczywiście wymaga to trochę pracy bo trzeba samemu zamontować ale to nie jest jakoś skomplikowane.
Przy wyborze wózka z akcesoriami, zawsze sobie podliczajmy całkowity koszt. Czasem akcesoria mogą stanowić spory procent całkowitej ceny. Nie dajmy się naciskać. Jeśli potrzebujemy czasu to spokojnie sobie przemyślmy wszystko w domu.

Ostatnia zasada, najważniejsze rzeczy ustalmy w formie pisemnej.
To może być umowa albo specyfikacja wózka. Najważniejsze by sprzedawca przybił pieczątkę lub się podpisał. Szczególnie warto taki dokument sporządzić gdy coś ma być nie typowego czego w normalnej specyfikacji wózka nie ma (np. dorabiane podnóżki, czy zwiększona prędkość wózka elektrycznego). Dzięki temu sprzedawca nie będzie w razie czego mógł się tłumaczyć że to tylko wstępne ustalenia. Jemu też będzie łatwiej gdyż przy dużej ilości klientów lepiej jak będzie miał spisane ważne rzeczy i nie będzie musiał dzwonić by przypomnieć sobie jak coś miało być wykonane. Zakup wózka mogę przyrównać do zakupu samochodu. Wszystko należy przemyśleć i ustalić, wszak wydajemy swoje pieniądze i nie ma się co spieszyć. Na koniec taka mała anegdota, którą opowiedział mi jeden z rzetelnych sprzedawców. Gdy kupowaliśmy wózek elektryczny i zadawaliśmy mnóstwo konkretnych pytań oraz sprawdzaliśmy go na wszystkie możliwe sposoby, powiedział: - Są Państwo jednymi z nielicznych, którzy szczegółowo określają czego chcą. A wiecie Państwo co jest najważniejsze dla dużej liczby kupujących? Odpowiedzieliśmy, że niestety nie wiemy. I wtedy padła odpowiedź: - Kolor. Tak kolor wózka dla niektórych jest najważniejszy. Właśnie między innymi ta wypowiedź skłoniła mnie do napisania tego artykułu. A o wyborze koloru pisałem w poprzednim artykule.